Mutua Madrid Open: sensacja goni sensację
Tegoroczny Mutua Madrid Open już od pierwszej rundy przynosi sporo niespodzianek. Za przykład mogą tu posłużyć chociażby niedawno opisane przeze mnie mecze naszych rodaków – Radwańskiej i Janowicza. Ostatnie dwa dni również obfitowały w zaskakujące rezultaty – z turnieju jeden za drugim odpadli faworyci: 8 marca swoje mecze przegrali Djokovic i Azarenka, a dziś z hiszpańską stolicą pożegnał się Roger Federer.
Typowany na jednego z głównych faworytów do zdobycia trofeum – Novak Djokovic – niespodziewanie odpadł już w 1. spotkaniu turnieju rozgrywanym na kortach ziemnych w Madrycie. Serb w niezwykle wyrównanym pojedynku nieoczekiwanie uległ Grigorowi Dimitrovi 6-7(6), 7-6(8), 6-3. Spotkanie dostarczyło sporo emocji – walka na korcie była bardzo zacięta, a cały mecz trwał przeszło 3 godziny.

Mutua Madrid Open nieszczęśliwy dla faworytów
W środę sensacyjnej porażki doznała także Wiktoria Azarenka. Białorusinka przegrała pierwszy mecz w sezonie, a jej pogromczynią została Jekaterina Makarowa. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-6, 6-2, 6-3.
Jak się okazało już następnego dnia, to nie miał być koniec niespodzianek. Po sensacyjnych porażkach lidera światowego rankingu Novaka Djokovica oraz Wiktorii Azarenki, turniej w Madrycie zakończył się dla kolejnego murowanego faworyta. Tym razem z hiszpańską stolicą pożegnał się Roger Federer. Obrońca tytułu poległ w 3. rundzie, a jego pogromcą okazał się 23-latek z Japonii – Kei Nishikori, który zwyciężył wynikiem 6-4, 1-6, 6-2.

